czwartek, 14 maja 2015

dż jak dżdżownica

Temat dżdżownic przerabialiśmy już jakiś czas temu. Oczywiście po tym jak wyszliśmy po deszczowej, ciepłej nocy na dwór, a na chodnikach było ich aż tyle, ze trudno było ich nie rozdeptywać - temat sam się nasunął.

Co zrobiliśmy? Oczywiście papierowe dżdżownice:-) Dzięki nim same dzieci zauważyły jak poprawnie napisać to słowo.



Oczywiście są w kolorze różowym- tak aby przypominały prawdziwe:-) Rozmawialiśmy na temat ich budowy, czym się żywią, kto je zjada itp. Polecam przeczytać dzieciom fragment książki "Skąd się biorą dziury w serze? Historyjki dla ciekawskich dzieci". Opowiadanie pobrałam stąd:  Dlaczego dżdżownica nie ma nóg?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz