niedziela, 26 kwietnia 2015

wycieczka w świat dinozaurów

Ciepło się zrobiło i żal siedzieć w czterech ścianach. Mieszkanie w dużej aglomeracji ma swoje plusy. Mamy do wyboru wiele miejsc gdzie można pokusić się o zorganizowanie wycieczki. Tym razem nasz wybór padł na Zator. Odwiedziliśmy słynny park dinozaurów. Byliśmy tam pierwsz raz, choć wiem że dużo zwiedzających kusi sie na powrót tutaj. Dzieciakom na pewno się podobało:-). Plac zabaw z karuzelami,samochodami, dmuchańcami to była chyba największa dla nich atrakcja:-). Na pewno dzieciaki mogą się tam wyszaleć. Ludzi nie było dużo więc mogły korzystać z atrakcji nieskończoną ilość razy.
Park dinozaurów uważam,że jest interesujący: oprócz rozmiarów faktycznie dinozaury wydają dźwięki i się poruszają. Co niektóre potrafią zrobić siusiu na zwiedzajacych lub pochlapać wodą z swioch  nozdrzy:-). Pterodaktyl ruszający skrzydłami czy wykluwający sie z jajka dinozaur na pewno pobudza wyobraźnię. Choć u mnie w rodzinie nie zachwycamy sie dinozaurami dzieciom sie podobały:-)









Spacerowaliśmy również po poarku pełnym duzych owadów. Trochę dziwnie było oglądać gigantyczną biedronkę, pasikonika czy pszczołę.



Byliśmy jeszcze w parku bajek, ale nie uważamy go godnego polecenia. Na nas nie zrobił wrażenia.Nawet nie zrobiłam zdjęć:-(.
Park Mitologii, który też odwiedziliśmy szybkim krokiem już tuż przedz zamknięciem jest bardziej atrakcyjny już dla starszych dzieci i dorosłych. tutaj mozna popływać promem przez 20min. wysłuchawszy historii np. Gaji czy konia trojańskiego.
Reasumujac: jeśli będziecie gdzieś w pobliżu i mamcie cały dzionek wolny: POLECAMY:-)

środa, 22 kwietnia 2015

dzi-onek nasz

Czasami jest tak, że brakuje pomysłów jak ciekawie wprowadzić "coś" z materiału szkolnego. Myślę i nic. A tu kolejny dzień kiedy trzeba ruszyć z materiałem. No właśnie DZIeń. I tak powsatła kolejna zabawa: jak spędzam swój DZIeń. Opisywaliśmy jak spedzamy swój dzień, co robimy. Poszliśmy tego dnia z aparatem fotograficznym na spacer i robiliśmy zdjęcia DZIonka :-).  Przy okazji podziwialiśmy wiosnę w pełni:-).
Zdjęcia robiły oczywiście samodzielnie dzieci:-), a później mój 7-latek wkleił je do worda.


wtorek, 21 kwietnia 2015

wernisaż

Zalet ED jest mnóstwo. Jedną z nich jest to, że my znamy nasze dziecko, wiemy co go najbardziej interesuje, możemy poszerzać wiedzę o świecie w tym zakresie, aby cieszyło się z tego co robi, aby zachowało "siebie". Mój 7-latek lubi rysować. Nie raz juz pisałam, że chodzi na zajęcia plastyczne do domu osiedlowego. I dzięki temu brał już udział w konkursach plastycznych (nawet zdobył wyróżnienie), a teraz poznał słowo WERNISAŻ. Otóż pani prowadząca zajęcia była KURATOREM otwarcia wernisażu na którym były wystawione najciekawsze prace plastyczne każdego dziecka uczestniczacego w zajęciach plastycznych. Mój 7-latek był dumny (i ja też:-)), bo jego praca wisi teraz na korytarzu i jest podziwiana przez innych bywalców domu osiedlowego. Oto jak praca prezentuje się na ścianie:



poniedziałek, 20 kwietnia 2015

motyle - prace plastyczne

Oczywiście skoro ostatnio była mowa o motylach to warto przypomnieć sobie o zagadnieniu symetrii. Dzieci miały za zadanie pomalować połowę motylka farbami, a później odbić jego połówkę.
Tak nam to wyszło:-)


A drugie zadanie polegało na pomalowaniu motylka rusałki symetrycznie i kolorami takimi jakimi są  w naturze.


Wszystykie prace znalazły się w lapbooku:-)

niedziela, 19 kwietnia 2015

lapbook o motylach

Motylkowy zawrót głowy w tym tygodniu był! Choć tak naprawdę motyli u nas w domu mnóstwo (tych wykonanych przez nas) to dopiero teraz  powstał lapbook o tych pięknych owadach. Część materiału wykorzystałam z blogu raany julek. Umieściliśmy podział motyli (dzienne, nocne), rozwój motyla i jego budowę, zgadywanki mateamtyczne. Sami zobaczcie. Wszystko (większość :-)) widać na zdjęciach.







Zajrzeliśmy również do książki poświęconej motylkom :


Są tutaj wspaniałe ilustracje i ciekawostki z życia kilgorga przedstawicieli tych owadów.




Na you tube jest bardzo bogata oferta filmów o motylkach. Niestety nie zapisałam linków do tych które my oglądaliśmy:-(.

wtorek, 14 kwietnia 2015

maska karnawałowa

Mój 7-latek chodzi na zajęcia plastyczne do pobliskiego domu osiedlowego. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu i prowadzone są przez przemiłą panią plastyczkę. Dziś pokażę jaką maskę wykonał mój 7-latek na jednym z takich spotkań:-). Maska wykonana z różnego rodzaju papieru, kartonu, mazaków i kredek. Kształt? Co podpowie wyobraźnia:-)

czwartek, 9 kwietnia 2015

jak roślinki piją wodę

Przechodząc w markecie podczas zakupów przedświatecznych wpadły nam w oko barwniki do pisanek.Kupiliśmy trzy kolory (bo tylko takie były dostępne) i kapustę pekińską. W domu do półlitrowych słoiczków wlaliśmy wodę i nasze barwniki :zielony, żółty, fioletowy i zmieszaliśmy żółty z zielonym dla otrzymania niebieskiego. Nasze doświadczenie rozpoczęliśmy rano. Po pół godzinie było widać jak liście kapusty wsadzone do słoiczków powolutku zminiają kolor i to od brzegów liści.


Najmniej zauważalny był kolor niebieski i fioletowy. Po czterech godzinach kolor stał się bardziej intensywny i widać już było kolor niebieski.Niestety fioletowego nie udało nam się uzyskać, pewnie dlatego, że nie podcieliśmy liścia kapusty przed wsadzeniem do wody.

Ale za to udało nam się wyhodować dwa odcienie zielonego:-) (do jednego słoiczka wlaliśmy mniej, a do drugiego więcej zielonego barwnika).
Dzisiaj rano kolor był jeszcze intensywniejszy i zauważyliśmy ile wody wypił liść kapusty w ciągu doby.


Listki już po dobie zaczęły powoli więdnąć i zwijać swoje listki także musieliśmy się tych barwnych okazów pozbyć:-(.

środa, 8 kwietnia 2015

koszyczek z papieru po raz drugi:-)

Ten koszyczek wykonała Ciocia. Pomysł i wykonanie : Ciocia:-). Koszyczek jest z jednej i drugiej strony ozdobiony motylkami z kolorowego kartonu i kwiatuszkami również z kartonu. Spód ma z koła, więc jest inny niż ten co pokazywałam ostatnio. Jak Wam się podoba? Nam bardzo. Stanowił bardzo ładną ozdobę wielkanocnego stołu.


wtorek, 7 kwietnia 2015

papierowe koszyczki na prezent

Babcia sprezentowała dzieciom śliczne papierowe koszyczki. Zrobiła je samodzielnie. Szablon pobrała z internetu, a reszta to- inwencja twórcza:-) Koszyczki robi się z kwadratu 21x21 cm i dzieli na 9 kwadratów , odpowiednio zagina i docina. Jedno ze zdjęć pokazuje czerwony koszyczek jeszcze nie złożony razem z papierowym pałąkiem (udekorowane dziurkaczem w kształcie tulipana). Babcia swoje koszyczki ozdobiła papierowym kwiatuszkiem z bibuły i kartonu, a wnętrze koszyczka papierową serwetką. W wykonaniu są naprawdę proste. Śmiało można je wykonać z dziećmi.:-).







poniedziałek, 6 kwietnia 2015

bajeczne pisanki po raz drugi

Wczorajsza wizyta u Dziadków zaowocowała pięknymi pisankami zrobionymi przez dzieci:-). Styropianowe jajka, mazaki i kolorowe naklejki z pianki i powstały piękne prace.