wtorek, 31 marca 2015

mySZki z kółek

Jak pisałam poprzednio, zrobiliśmy czasopismo o literze SZ. Nie mogło więc zabraknąć w niej również mySZy:-). SZare....nie...my lubimy pogodne, wesołe kolory. Szarości jest zbyt dużo pośród nas. Nasze myszki były żółte i pomarańczowe. Zadanie polegało na wykorzystaniu do jej budowy tylko kół. Oczywiście inwencja była różna:-). oto efekty końcowe naszych prac:-).

Mysz pomarańczowa jest dziełem mojej 5-latki, a żółta (z kołem ratunkowym:-)) 7-latka.

poniedziałek, 30 marca 2015

bawimy się w redaktora i wydawcę czasopisma

Dzieci napracowały się z ogłoszeniami (pisałam o nich tutaj ). Nie mogliśmy tak rzucić w kąt dzięcięcych prac i stworzyliśmy czasopismo.W końcu tam najczęściej można się zareklamować:-). Staraliśmy się aby nasza gazetka była ciekawa.  Mój 7-latek samodzielnie usiadł przy komputerze poszukał w googlach rysunki z wyrazami, w których wstępuje litera sz (w końcu to nasz temat tygodnia:-)), recznie wypisał wszystkie wyrazy. Wypisaliśmy imiona z literą SZ w roli głównej. Wymyśliłam krzyżówkę, którą 7-latek miał rozwiązać. Zrobiliśmy mySZ z origami, SZlaczki i poszukaliśmy wierSZyki  w roli głównej z literą SZ. Nie starczyło nam już sił na liczbę SZeść :-(, o której miał być komiks;-). Dzieci się napracowały: same wymyślały okładki, 7-latek SAMODZIELNIE zrobił okładkę w wordzie:-).
Oto kilka zdjęć z naszego czasopisma. Nie jest ono może zbytnio kolorowe jak kupione w sklepie, ale przecież chodzi o to , aby dzieci miały przy zabawie dużo frajdy i przede wszystkim efekt końcowy musi im się podobać:-).

A to zdjecia z czasopisma 5-latki:


czwartek, 26 marca 2015

kurczaki z wytłoczek po jajkach

Zdjecia wyszły....no cóż...kiepskiej jakości. Nie oddają uroku małych kurczaków. Robiłąm takie jak byłam mała. Teraz zrobiłam je z dziećmi:-). Wystarczą czyste wytłoczki po jajkach (odpowiedni docięte nożyczkami) farba żółta i brązowa, czarny mazak na oczy i czerwony papier na dzióbek.


środa, 25 marca 2015

ż jak straż czyli wyprawa do muzeum i historia Wojtka

Trudno nie mówić o literze ż nie wspominając o tym, że straż pożarna, strażak, pożar to wszystko piszemy przez ż. Była to okazja aby dzieciakom przeczytać obowiazkową lekturę:

Uczyliśmy się rysować wóz strażacki:
5-latka
7-latek
Rozwiązywaliśmy zadania gdzie tematyka związana była ze strażakami (jest ich całe mnóstwo w sieci). Zadania tego typu, czyli banał (jak to stwierdził 7-latek)



Byliśmy w Centralnym Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach, gdzie podziwiać można min. wozy strażackie, kolekcje hełmów, bosaków,sikawek, strażackie ubrania z różnych regionów świata.Byliśmy już tam drugi raz, bo jak to bywa przy chłopakach wozy strasznie się im podobają.Tutaj kilka zdjęć z muzeum:


wtorek, 24 marca 2015

sz z ogłoszeniami i matematyką

SZał ogłoSZeniowy trwa u nas już kilka dni:-) ogłaszamy: sprzedaż, kupno i zamianę. Zabawa wciagnęła dzieciaki i to mocno:-). Od kilku dni wycinają z kolorowych czasopism zdjęcia, które im sie podobają: kosmetyki, jedzenie, auta, widoki itp. Nalepiamy to na czystą kartkę A4, podpisujemy cenę i muner telefonu. Zabawa była taka: ja byłam prowadzącym audycje w radio, a dzieciaki były osobami dzwoniacymi do radia ogłaszającymi swój produkt do sprzedaży lub kupna. Później wyciagnęliśmy pieniądze i kupowałam u dzieci przeróżne rzeczy. "Kupiłam" sobie nowe buty, zestaw płyt, karuzelę, zupy, skuter, ciasto, sukienkę w kwiaty itp. Później dzieci zabawa tak sie spodobała, że bawiły się same:-).
Udało nam sie w jednej zabawie poćwiczyć wycinanie nożyczkami, poćwiczyć kolejną literkę i dodawanie i odejmowanie. Do ilu? Do 20 chciałam utrwalać, ale oczywiście trudno byłoby mi kupić sukienkę za 10 zł ;-), więc przekroczyliśmy ten próg i ćwiczyliśmy się w liczeniu do 100:-) (oczywiście za aprobatą dzieci).



poniedziałek, 23 marca 2015

żaby z papieru

Jak piszemy o żabkach i duzo o nich mówimy to koniecznie trzeba zrobić żabke z papieru. Potrzebne jest karton w kolorze zielonym, czerwonym i białym, niebieski na oczka, klej i nożyczki.
Żabki wynały oczywiście dzieci z moją pomocą.



niedziela, 22 marca 2015

lapbook o żabach

Żaby jak już wcześniej pisałam to jeden z często przewijajacych się tematów w naszym domu. W zeszłym roku zrobiłam z dziećmi lapbook gdzie umieściliśmy podstawowe informacje o tych płazach. Gatunki żab żyjacych w Polsce, ciekawostki żabiego świata, łańcuch pokarmowy z udziałem żab, gdzie znikają żaby na zimę oraz wierszyki - to tutaj umieściliśmy i na pewno nasz lapbook będzie się poszerzał w nowe informacje.Warto wspomnieć że jest to nasz pierwszy lapbook jaki w ogóle zrobiliśmy.


sobota, 21 marca 2015

żaba jak ż

Wiosna zapasem więc pora na żaby. Temat u nas dość często poruszany. Mój 7-latek je uwielbia;-). Lapbook zrobiliśmy w zeszłym roku ( o tym w kolejnym poście). Teraz jedynie przypomnieliśmy sobie wiadomości o żabach jakie już znamy i utrwalaliśmy je czytając książki z żabami w tle. W tym roku dorobiliśmy "łańcuch" pokazujący rozmanżanie żab.

czwartek, 19 marca 2015

rz jak rzeźba

Poznajemy kolejne litery, a raczej już dwuznaki. Dziś na tapetę poszło rz jak rzeźby. I tak bawiliśmy się w rzeźbiarzy. Najpierw poznaliśmy różne metody i materiały, w których można tworzyć, oglądając filmy na youtube i książki ze zdjęciami słynnych rzeźb z różnych okresów historii, aby później stworzyć swoje arcydzieła.Tak oto UWAGA: rzeźby żab:-) i kota :-) stworzone z gliny. Autor: 5 i 7-latek i mama.


niedziela, 15 marca 2015

MIŚ uśmiechnięty od dziś:-)

Kilka dni temu mój 6-latek zapragnął uszyć coś. Wybór padł na misia:-). Szablon znaleźliśmy w necie, materiał z maminej bluzki (miś miał być koniecznie żółty:-)), twarz z filcu i tak powstał Miś.Miś nie byle jaki, bo uszyty w CAŁOŚCI przez synka:-). Prezentuje się super. Materiał dobrany tak, aby była na misiu literka E.

czwartek, 12 marca 2015

Interesy Pana Kota

Książka "Interesy Pana Kota" Gianni Rodari to nie tylko książka dla ulubieńców tych czteronogów. Napisana bardzo fajnym językiem, z humorem, a jednocześnie świetnie pokazuje zasady obowiązujace w handlu. Kot zakłada sklep, ale nie byle jaki...z konserwami. Z czym? Oczywiście z myszami.Dalej nie będę pisać, bo zdradziłabym humor (a może nie?) książki. Kot nie jest typowym piecuchem - jest zaradny, pomysłowy i niebanalny. Ksiażkę polecam, powinno się ją znać, w końcu nie tylko koty mogą mieć smykałkę do interesów...
Kilka stron z książki. Dla zachęty:-)