Jak Najstarszy miał 5 lat zrobiłam mu kalendarz. Co tydzień drukowałam kartę z okienkami, w którym należało narysować coś miłego z danego dnia. Nie zawsze chciało się to robić...Ostatni jak natknęlismy się na ten kalendarz Najstarszy stwierdził, że chce taki sam w tym roku znowu:-) Teraz mamy troszkę inny, bardziej zaawansowany:-) Uczymy się w nim pisać dat, czasu, temeperatury, zmienności aury. Kiedyś ten kalendarz pokażę. Funkcjonuje u nas od początku tego roku szkolnego:-).
Oto zdjęcia naszego zaeszłorocznego kalndarza:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz