środa, 11 listopada 2015

listopad za oknem i złoty parasol

Czy Wy też jesteście fanami Danuty Wawiłow? Naszym pierwszym ulubionym i czytanym nieskończoną ilość razy wierszem były "Daktyle":-) Pogoda listopadowa za oknem więc "Człowiek ze złotym parasolem" w sam raz na taką pogodę:-) Wierszyk sam wchodzi do głowy- nie można na to nic poradzić:-) a to wszystko za sprawą rymów:-)
Oto tekst wiersza:

Żółtą drogą, zielonym polem
szedł raz człowiek pod parasolem
i uśmiechał się mimo słoty,
bo parasol był cały złoty,
coś mu śpiewał, bzykał jak mucha,
śmieszne bajki plótł mu do ucha...
I ten deszcz tak padał i padał,
a parasol gadał i gadał,
a ten człowiek mu odpowiadał.
I oboje byli weseli,
choć się wcale nie rozumieli,
bo ten człowiek gadał po polsku,
a parasol - po parasolsku... 


W temacie parasolowym była kiedyś fajna praca plastyczna- podpatrzyłam ją na pintereście.
 Poniżej w wykonaniu dzieciaków:


3 komentarze: